Wysyp wysokich mandatów w naszym regionie
Nowy taryfikator bezlitosny dla portfeli
Jak zapewne każdy z nas słyszał, od jakiegoś czasu w Polsce obowiązuje nowy taryfikator mandatów. Kierowcy, którzy dopuszczają się popełnienia przestępstw drogowych albo wykroczenia mogą liczyć na bardzo surowe kary. Jednakże, nawet zwykłe nie stosowanie się do przepisów czy tak zwane głupie błędy mogą okazać się bardzo bolesne dla naszego portfela. Kwoty mandatów wynoszą bowiem nawet do kilku tysięcy zł, a zapłacić możemy je za takie rzeczy które, jak to się mówi, mogą przydarzyć się każdemu. Jednakże problem ten dotyka nie tylko kierowców. Bardzo surowe kary mogą spaść także na innych uczestników ruchu drogowego, chociażby na rowerzystów, zwłaszcza tych, którzy prowadzili jednoślad w stanie po spożyciu alkoholu. Niestety w Knurowie i okolicach ostatnimi czasy nie zabrakło i takich przypadków.
Szczegóły sprawy
Policja z gliwickiej drogówki ma ostatnimi czasy ręce pełne roboty. Do pierwszego rażącego przypadku nietrzeźwego rowerzysty doszło 17 czerwca o godzinie 16:20 przy ulicy Koziełka w Knurowie. Funkcjonariusze zatrzymali wówczas rowerzystę którego jazda była na tyle podejrzana iż mogło to wskazywać na spożycie przez niego znacznej ilości alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się że 51-letni rowerzysta miał w wydychanym powietrzu blisko 3 promile Alkoholu. Jak wysoka spotkała go kara? Otóż policja wystawiła mu mandat na kwotę 2500 zł.
W Pilchowicach, w powiecie gliwickim doszło do drugiego bardzo znaczącego incydentu. Doszło do tego 17 czerwca o godzinie 19:12. Policjanci zatrzymali rowerzystę w okolicach ulicy Dworcowej. 49-latek miał w wydychanym powietrzu 1 promil alkoholu. On również otrzymał karę opiewającą na 2500 zł. W samym Knurowie doszło jeszcze do dwóch przypadków zatrzymania pijanych rowerzystów. Jeden z nich miał lat 38, a drugi 50. Każdy z nich poniósł taką samą karę, czyli 2500 zł.