Wszawica w MSP7! Co na to dyrekcja?

Rodzice są zbulwersowani
Od początku roku szkolnego 2022/2023 uczniowie Miejskiej Szkoły Podstawowej nr 7 w Knurowie regularnie przynoszą wszy do domu. Rodzice starają się walczyć w tym problemem na wiele różnych sposobów. Kupują różne preparaty, stosują różne szampony, myją głowy swoich dzieci środkami polecanymi przez farmaceutów w aptece. A problem powraca jak bumerang. Zbulwersowani rodzice pytają o to, czemu szkoła nie zapewnia ich dzieciom bezpieczeństwa i dlaczego w placówce nie ma pielęgniarki.
Wszawica – choroba, która jest z nami od dawna
Wszy dręczą dzieci od zarania ludzkości. W dawnych czasach próbowano zwalczać te pasożyty przy pomocy nafty i octu. Dzisiaj mamy dostępne w aptekach specjalistyczne preparaty, które skutecznie walczą z wszawicą. Jednakże trudno mówić o postępach, gdy zawsze w szkole znajdzie się jakieś dziecko z wszami. Wszawica nie jest uważana za chorobę zakaźną, więc sanepid nie może się zając problemem w MSP7 pomimo próśb rodziców.
Dyrekcja tłumaczy sprawę
Dyrekcja MSP7 w Knurowie zapewnia, że zależy jej na bezpieczeństwu uczniów. Jak zatem odnosi się do faktu, że od 2020 roku w szkole nie ma pielęgniarki? Powodem mają być zbyt wysokie, ustawowe wymagania. Ponoć na stanowisko pielęgniarki w MSP7 zgłaszało się już wiele osób, ale każda z nich miała zbyt niskie kwalifikacje.
W tym wpisie znajdziesz więcej aktualności z regionu.