Rozlegnie się dźwięk dzwonu
Dzwon wraca do służby
Kto by pomyślał, że stary dzwon, o którym chyba już wszyscy zapomnieli wraca do służby. Znów rozlegnie się jego dźwięk, powrócą wspomnienia. Moja tu o dzwonie, który znajdował się na wieży kościoła św. Wawrzyńca. Dzwon ten nie służył już od bardzo wielu lat, aż wreszcie miejscowy proboszcz postanowił oddać go do renowacji. Dzięki temu ciekawa historia dzwonu mogła wreszcie wyjść na jaw.
Historia dzwonu
Dzwon, o którym mowa powstał w 1926 roku. Każdy dzwon powinien mieć pas odlewu z widniejącym nań datą, natomiast nasz knurowski dzwon był tak zanieczyszczony, że przed renowacją rok wykonania nie był widoczny. Co ciekawe w tym samym roku powstał tymczasowy kościół pod wezwaniem św. Wawrzyńca. Świątynia ta była alternatywą dla dawnej, barokowej świątyni pełnej przepychu. Nie działo się to wszystko bez przyczyny. Wówczas w II Rzeczypospolitej szalał kryzys gospodarczy, który dotknął również Kościół.
W związku z tym, iż dzwon powstawał po kosztach, brakuje na nim wygrawerowanych nazwisk, czy misternych ozdób. Nie wiemy nawet dokładnie kim był ludwisarz, którzy wykonał ten dzwon. Odrestaurowaniem dzwon zajął się współczesny specjalista, który wykonał nową konstrukcję ze stali nierdzewnej. Teraz dzwon będzie mógł się odnaleźć w nowym zastosowaniu. Mowa tu mianowicie o żegnaniu zmarłych.
Dzwon zawisł już przy kaplicy przedpogrzebowej. Jego dźwięk będzie razem z nami żegnał najbliższe nam osoby. Piękne w tym wszystkim jest to, że teraz historia dzwonu zatoczyła koło. Wprawdzie na początku swego istnienia służył on tylko do dzwonienia na msze, natomiast potem trochę się to zmieniło. W pewien czas po zakończeniu II wojny światowej dzwon obwieszczał śmierć parafian. Teraz wraca do tej drugiej roli.