Kierowcy pod wpływem i bez prawa jazdy
Dwa zatrzymania w Knurowie
Ostatnimi czasy służby zarówno z Knurowa jak i z Gliwic miały pełne ręce roboty. Mowa tu o minionym weekendzie. Obfitował on w bardzo wiele interwencji, natomiast większość z nich nie była zbyt brzemienna w skutkach. Jednakże, doszło do dwóch sytuacji, gdzie wynik czynności policjantów sprawia, że aż włos jeży się na głowie. Dlaczego? Każdy z nas słyszał chyba o kierowcach, którzy brawurowo przemieszczają się po naszych drogach albo wsiadają po kieliszku. Już takie informacje budzą oburzenie, a co dopiero fakty, wedle których kierowcy popełniają wiele przestępstw naraz? Tak właśnie było w obu wspomnianych przypadkach.
Szczegóły zatrzymań
Pierwszego zatrzymania dokonała nie policja a Straż Miejska w Knurowie. Strażnicy dostrzegli w centrum miasta pojazd marki mitsubishi, który poruszał się w sposób dość podejrzany. Postanowili więc podjechać i sprawdzić, dlaczego tak się dzieje. Okazało się, że siedzący za kierownicą 30-letni mężczyzna, zamieszkały w Knurowie wyraża się nieskładnie. Ogółem całe jego zachowanie wskazywało na to, że może być on pod wpływem substancji odurzających. Aby się o tym dokonać strażnicy dokonali pomiaru trzeźwości. Wynik wskazał, że 30-latek ma we krwi 3,48 promila alkoholu. Strażnicy przekazali go funkcjonariuszom z Gliwic. W toku dalszego postępowania wyszło na jaw, że zatrzymany nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Drugiego zatrzymania dokonali już policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, a miało to miejsce także w Knurowie. Konkretnie na ul. Prusa. Sytuacja była analogiczna do tej pierwszej – opel poruszał się w sposób wskazujący na to, że stan kierowcy może być niepokojący. Zatrzymany przez policjantów 28-latek faktycznie był pod wpływem zarówno marihuany jak i kokainy. W jego przypadku również okazało się, iż nie ma on uprawnień do kierowania samochodem. Gliwiccy funkcjonariusze przekazali zatrzymanego Komisariatowi Policji w Knurowie.