Zimna noc, zagubiony noworodek i bohaterska policjantka z Knurowa
W chłodnej astrze zastała ich policjantka – matkę z noworodkiem. Byli na dworze, a chłopiec, owinięty w za duże męskie ubranie, miał gołe stopy. To zgłoszenie do opieki społecznej doprowadziło do odkrycia tej niepokojącej sytuacji. Funkcjonariuszka z Knurowa natychmiast podjęła działania na rzecz bezpieczeństwa małego dziecka, które wkrótce trafiło do szpitala.
Cała historia zaczęła się od zgłoszenia do organów ścigania, dotyczącego matki maluszka, która nie radziła sobie z opieką nad nim. Noworodek został przekazany na komisariat po tym, jak niepokojące informacje na temat jego matki dotarły do funkcjonariuszy. Jako że kobieta często zmienia miejsce zamieszkania, przemieszczała się pomiędzy Katowicami, Knurowem a Gliwicami, sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Dodatkowo okazało się, że dziecko nie było poddane żadnym szczepieniom ochronnym.
Przed nadejściem weekendu, policja podjęła starania w celu ustalenia miejsca pobytu matki z dzieckiem. Kiedy w końcu ich odnaleziono, scena, która się ukazała była poruszająca – kobieta w za dużym męskim ubraniu siedziała na dworze, a jej malutki syn miał sine z zimna, gołe stopy. Policjantka z Knurowa, bez wahania wzięła chłopca na ręce, otuliła go swoją kurtką i razem z matką skierowała się do komisariatu.
Na miejscu podgrzano dla maluszka mleko i odżywiono go. Jego ciało było wychłodzone – temperatura spadła do 30 stopni. Po tym incydencie, dziecko zostało przewiezione do szpitala, a następnie ma trafić do pogotowia opiekuńczego. Wkrótce sprawę matki i jej noworodka zajmie się sąd rodzinny.