Zmiana perspektywy – nowe podejście do choroby nowotworowej pomaga odciążyć napięty nastrój pacjentów
Popularne jest użycie terminologii pochodzącej z dziedziny wojskowości, kiedy mówimy o chorobach nowotworowych. Zwroty takie jak „bitwa”, „zwycięstwo nad rakiem” czy „porażka w walce z rakiem” są często stosowane. Powiązanie tych dwóch obszarów wynika z naszego doświadczenia i świadectw osób, które zmagają się z tą chorobą.
Takie sformułowania, chociaż powszechne, mogą prowadzić do niezdrowego postrzegania choroby. Rak staje się dla nas złowrogim wrogiem, z którym musimy stawić czoła. Zdaniem wielu, choroba ta przybiera wręcz postać osobowego, podstępnego przeciwnika, który przejmuje kontrolę nad życiem pacjenta.
Ale czy powinniśmy patrzeć na to w ten sposób? Czy nie powinniśmy raczej postrzegać choroby jako kolejnego etapu w naszym życiu? Medycyna stale się rozwija, co umożliwia coraz większej liczbie osób powrót do zdrowia. Możemy więc rzec, że choroba nowotworowa nie musi być walką, którą trzeba wygrać za wszelką cenę, ale raczej wyzwaniem, które ma na celu przywrócenie zdrowia.
Taka zmiana perspektywy może odciążyć pacjentów, którzy często czują presję związaną z ciągłym „walcz” i „nie poddawaj się”. Może to przynieść ulgę i pozwolić skupić się na procesie leczenia, zamiast na walce z nieuchronnym wrogiem. W końcu choroba jest tylko jednym z etapów naszego życia, a nie walką, którą trzeba bezwzględnie wygrać.