Siedemdziesięciopięcioletni mężczyzna oskarżony o defraudację VAT-u. "Zostałem uwikłany w polowanie na karuzele podatkowe"
Lech Jagoda, mieszkaniec Zabrza i 77-letni inżynier chemik, twierdzi, że padł ofiarą nieuczciwych oszustów, którzy wykorzystali jego firmę do przestępczej działalności związanej z karuzelą podatkową. Pomimo tego, że przyznało się, iż był nieświadomy prowadzonej działalności, został skazany przez sąd. Mężczyzna jest przekonany, że to efekt rządowej presji na osiąganie sukcesów w walce z przestępczością VAT-owską. Lech Jagoda nie zgadza się z wyrokiem i złożył apelację.
W 1991 roku Lech Jagoda założył hurtownię chemii gospodarczej. Przez wiele lat prowadził kwitnący biznes, handlując różnego rodzaju produktami jak proszki do prania, płyny do mycia naczyń czy kosmetyki. Tworzył swoją markę, która zdobyła renomę solidnego dostawcy na rynku.
Jego firma była rozpoznawalna w całym kraju, gdzie posiadał blisko 200 stałych klientów. Zatrudniał również 10 pracowników, dbając o rozwój swojego przedsiębiorstwa. „Przez lata budowałem silną pozycję na rynku, a moja strona internetowa była dowodem na moje zaangażowanie i profesjonalizm” – mówi Jagoda.