Problem z odpadami
Wszędzie pełno śmieci
Problem śmiecenia jest znany od lat. Zawsze występował w całej Polsce, natomiast jakiś czas temu władze postanowiły coś z tym robić. W związku z tym w życie weszła tzw. ustawa śmieciowa. Minęło osiem lat odkąd obowiązuje ten akt prawny, jednakże nie można oprzeć się wrażeniu, że efekt jest zerowy. Szczególnie przykro, gdyż ten wniosek znajduje swoje potwierdzenie chociażby w Knurowie. Meble na wysypiskach, brak segregacji odpadów i dzikie wysypiska w centrum lasu. Oto widok nędzy i rozpaczy. Świadczy to o mieszkańcach, natomiast realnie zagraża zdrowiu, komfortowi życia i środowisku.
Pretensje do mieszkańców
Urząd Miasta Knurów wykazuje, że spore pretensje należy mieć do mieszkańców miasta, zwłaszcza bloków. Nie segregują oni śmieci, natomiast to wywołuje taki efekt, że w śmietnikach panoszą się szczury. Nie brakuje także smrodu, a odpady poremontowe walają się gdzie popadnie. Firma PreZero, która zajmuje się odbiorem odpadów poddała się kontroli, natomiast według raportu przedsiębiorstwo nie jest niczemu winne. Wszystko wina mieszkańców. Kontrola wykazała wiele nieprawidłowości, np. to, że w kontenerach na ogólne śmieci znajdują się odpady, które można by poddać recyklingowi.
Gmina może zapłacić karę
Sprawa jest o tyle poważna, że brak recyklingu na odpowiednim poziomie może ściągnąć na gminę karę finansową. W zeszłym roku Knurów nie musiał płacić, natomiast w chwili obecnej aspekt segregacji śmieci jest w opłakanym stanie. Oczywiście, sęk problemu tkwi w lenistwie mieszkańców, natomiast swoje trzy grosze dołożył nowy system obliczania recyklingu.
Czy można coś na to zaradzić?
Inne samorządy, aby wymusić obowiązek segregacji śmieci na mieszkańcach zdecydowały się na podwyższenie opłat za wywóz śmieci. Władze Knurowa póki co nie zdecydowały się na taki krok. Obecnie koszt wywozu śmierci na jednego mieszkańca miesięcznie wynosi 48 złotych. Władze uważają, że problem leży przede wszystkim w układzie wywożenia odpadów wielkogabarytowych.